Bezpłatną naukę gwarantuje każdemu nasza konstytucja. Dlaczego więc z nastaniem każdego nowego roku szkolnego wielu rodziców zaciąga pożyczki w bankach aby dziecko lub kilkoro dzieci wyprawić do szkoły? Od kilku lat szkoły same wybierają sobie podręczniki. Mało tego, każda następna klasa np. pierwsza, będzie miała już inne książki do nauki niż poprzednia pierwsza. Nie ma więc możliwości odsprzedania kompletu choćby za parę złotych. I tak do końca szkoły średniej. Nowy komplet to od 250 do 600 zł i więcej, w zależności od poziomu nauczania i wyboru nauczycieli. Do tego dochodzą koszty komitetu rodzicielskiego, okazjonalnych imprez szkolnych, wycieczek lokalnych i wyjazdowych itd. W szkole prywatnej określony jest miesięczny koszt nauczania, który obejmuje wszystkie powyższe składniki. Można więc daną kwotę ulokować w swoim budżecie domowym i mieć pewność, że żadna niespodzianka finansowa in minus nam się nie przytrafi. Łatwiej jest gospodarować finansami mając określone kwoty, niż co chwilę szukać rezerw na dodatkowe koszty. Bezpłatna szkoła – kompletny mit, chyba tylko wierzą w to ci, co nie mają dzieci w szkole.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here